Hemp Gru o nowej szkole: jarają się złem
Hemp Gru zagościli w studio CGM, pojawiło się kilka ciekawych wzmianek. Jedną z mich, było zestawienie starej szkoły z nową. Wilku i Bilon wyjaśnili jak rap był postrzegany wtedy, gdy zaczynali z nim swoją przygodę.
Prowadzący wywiad Artur Rawicz zapytał: Cały ten konflikt pomiędzy starą a nową szkołą, to jest taki znaczek charakterystyczny dla tego sezonu czy on przeminie i to się unormalizuje?
Wilku wyjaśnił, że to co obecnie jest na fali wiecznie na niej nie bedzie, ponieważ całkiem możliwe, ze wkrótce pojawią się inni artyści, którzy zastąpią tych obecnych. „Ci młodzi, którzy są dziś młodzi, minie pare lat i oni będą starzy i po nich przyjdą kolejni, młodzi. To wszystko przemijaja.” poinformował.
Artur Rawicz zauważył, ze gdy HG zaczynało przygodę z rapem, była to forma protestu, natomiast w dzisiejszych czasach rap traktowany jest jako fajny sposób na życie, bycie. Do tego zdania odniósł się Wilku i zauważył, ze właśnie dlatego ta muzyka powoli zostaje nazywana popem. Swoje zdanie w tym temacie mial także Bilon, który dodał: „Rap powstał po to by uciec od popu, od tego co popularne. My byliśmy w niszy i robiliśmy to co nie było popularne, modne.”
„Nowa fala bardziej jara się złem i to wszystko idzie po konsumpcje. My byliśmy z drugiej strony, walczyliśmy z systemem.” – wyjasnil Bilon.